Blog na temat psychoterapii i nie tylko
Podjęcie decyzji o rozpoczęciu psychoterapii
Z czym trzeba się zmierzyć?
Decyzja ta wymaga zmierzenia się z kilkoma dylematami:
1. Skonfrontowanie się z „problemem”.
Najczęściej, co jest zdrowym przejawem, najpierw szukamy rozwiązań jakie mamy dostępne wokół siebie- kiedy mamy problem rozmawiamy o nim z kimś bliskim, szukamy różnych porad, przeszukujemy Internet w celu znalezienia porad, jak sobie radzić z różnorodnymi sytuacjami. Sięgamy po poradniki, czasopisma. Kiedy czujemy się fizycznie gorzej sięgamy też np. suplementy, specjalne diety, robimy badania. Niektórzy próbują zająć się czym innym niż obszar, który ich nęka- pracą, pasją, rozwijaniem sfery duchowej. Wiele dostępnych sposobów jest konstruktywnych i przynosi pozytywne efekty.
Jednocześnie często stosujemy też sposoby, które skutkują na krótką metę- np. sięgając po używki, uciekając w szaloną zabawę, prowokując konflikty z otoczeniem, przesiadując godzinami w sieci, czy np. unikając coraz bardziej wszystkich sytuacji i miejsc, które mogą budzić nasz lęk.
Kiedy na przestrzeni czasu nasze metody wyczerpują się stajemy twarzą w twarz z bezradnością- że nie umiemy już dalej sobie pomóc, a istnieje jakiś obszar lub obszary naszego życia, które przynoszą nam dyskomfort. W czasach, gdy oczekuje się, że będziemy doskonali każdej sferze życia, przyznanie się przed samym sobą, że coś nie jest ok i nie umiemy tego sami rozwiązać bywa trudne. Ale jest początkiem zmiany.
2. Wzbudzenie nadziei
Z jednej strony, aby zacząć zmianę konieczne jest przyznanie się przed sobą, że w jakimś aspekcie życia „nie radzę sobie”. Na drugim biegunie jest nadzieja na to, że jednak uzyskam wsparcie, a samopoczucie i sytuacja może ulec poprawie. Kiedy cierpimy głęboko, często mamy wrażenie, że „nic i nikt nie jest w stanie mi pomóc”, że sytuacja jest beznadziejna. Na początek wystarczy chociaż rozumowe przyjęcie informacji, że wg badań psychoterapia przynosi poprawę u większości korzystających z niej osób.
3. Zaufanie obcej osobie
Na psychoterapeutę należy wybrać osobę posiadającą odpowiednie kwalifikacje- wyszkoloną w zakresie psychoterapii. Ale też wzbudzającą w pierwszym kontakcie nasze zaufanie, poczucie, że jesteśmy traktowani z akceptacją i otwartością. Do pań może przemówić porównanie do znalezienia odpowiedniego fryzjera- nie wystarczą dyplomy czy polecenia, musi nam po prostu „pasować”.
Aby psychoterapia przynosiła efekt konieczne jest tzw. „przymierze terapeutyczne”- zaufanie klienta, że psychoterapeuta jest osobą kompetentną i wie jak pomóc. Wtedy, nawet kiedy pojawiają się nieuniknione w trakcie przebiegu terapii trudne emocje, chwilowe pogorszenia wspólnie udaje się przez to przebrnąć. Osobom, które na co dzień mają dużą potrzebę kontroli bywa szczególnie trudno oddać ją w cudze ręce, a jednocześnie może być bardzo wzbogacającym doświadczeniem.
Ten początkowo dany psychoterapeucie kredyt zaufania stopniowo powinien rozwijać się w głębszą relację między klientem a terapeutą. A jak pokazują badania relacja terapeutyczna jest bardzo ważnym czynnikiem leczącym w psychoterapii
4. Wstyd
Często decyzji o skorzystaniu z profesjonalnej pomocy towarzyszy zażenowanie. Przyznanie się otoczeniu do korzystania z psychoterapii wydaje się krępujące i budzi wiele obaw – „Co pomyślą o mnie inni?”, „Skoro korzystam z pomocy to mogą uznać, że jest ze mną coś nie tak”.
Decyzja ta jest indywidualna i dobrowolna. Psychoterapeutę obowiązuje tajemnica zawodowa- nie może on ujawniać nikomu informacji, które mogłyby w jakikolwiek sposób pozwolić rozpoznać klienta.
Moim zdaniem decyzja o podjęciu psychoterapii świadczy o dojrzałym podejściu do swojego rozwoju i zdrowej ocenie sytuacji. Można być dumnym z tego, że potrafimy się sami o siebie zatroszczyć w najlepszy możliwy dla nas sposób.
5. Poświęcenie czasu i pieniędzy
Mamy już świadomość, że coś chcemy zmienić, gotowość i chęć do współpracy. Znaleźliśmy wykwalifikowanego psychoterapeutę. Mamy za sobą wstępne spotkania konsultacyjne, gdzie z psychoterapeutą nakreśliliśmy wspólny cel pracy. W naszym terminarzu potrzebujemy znaleźć stałą godzinę w tygodniu, kiedy będziemy się regularnie spotykać z terapeutą. Spotkania najczęściej odbywają się raz w tygodniu, czasem mogą odbywać się częściej, nie zaleca się by spotkania indywidualne odbywały się rzadziej niż co dwa tygodnie. (Trochę inaczej wygląda sprawa w przypadku spotkań rodzinnych, które mogą się odbywać np. raz w miesiącu) Regularność ma znaczenie z powodu budowania bezpiecznych dla obu stron „ram”. Spotkania raz w tygodniu umożliwiają rozwój relacji terapeutycznej, na której opiera się cały proces zdrowienia.
Decydujemy też czy wybieramy publiczną poradnię zdrowia psychicznego, gdzie usługa jest bezpłatna ale wiąże się z dłuższym terminem oczekiwania, czy usługę prywatną, która jest płatna ale wiąże się z większą dostępnością terapeuty.
Podsumowując: decyzja o podjęciu psychoterapii często dojrzewa jakiś czas, wewnętrznie analizujemy „za” i „przeciw”. Przeciw stają różne stereotypy, konieczność poświęcenia czasu i często pieniędzy. Po stronie psychoterapii leży inwestycja w coś co jest niewymierne i nieprzeliczalne- samego siebie.
790 682 681